Kronikarskie ciągoty odziedziczyłem najwyraźniej po tacie, z wiekiem doszła potrzeba pamięci i może naiwna próba jej ocalenia. Zapisana światłem pamięć o mojej rodzinie sięga roku 1934 roku. Zapraszam...
Oczywiście po skończeniu szkoły nadal utrzymywaliśmy kontakty towarzyskie i właściwie utrzymujemy je do dziś, choć częstotliwość bywa różna. Nasz drogi kolega Marek obchodzi urodziny 4 sierpnia, a więc w wakacje. Ludziska często są wtedy w rozjazdach, więc trudno zorganizować imprezę urodzinową, ale co się odwlecze to nie uciecze. Urodziny Marka odbyły się we wrześniu.
Komentarze do zdjęć:
duende: Zgubiłam wtedy swoje koraliki, które Marka mama znalazła po 1/2 roku chyba za łóżkiem... Skąd się tam znalazły, nie wie nikt :).
janusz: było grubo!