obywatel WuWu – strona domowa

Album rodzinny

Kronikarskie ciągoty odziedziczyłem najwyraźniej po tacie, z wiekiem doszła potrzeba pamięci i może naiwna próba jej ocalenia. Zapisana światłem pamięć o mojej rodzinie sięga roku 1934 roku. Zapraszam...

Grzybowo 2015

Dobrawa, Jeremi i spóźniony wschód słońcaJeremi i trupMaja i Dobrawa

Nareszcie urlop! Jeszcze wczoraj byłem w pracy, a dzisiaj moczę kości w słonej wodzie. To współczesne tempo życia mnie wykończy! Do Grzybowa dojechaliśmy rekordowo szybko, bo w niecałe siedem godzin, ale na wschód słońca nie zdążyliśmy. Szkoda. Na plaży byliśmy parę minut po szóstej i oczywiście praktycznie z biegu wskoczyliśmy z Jeremim do wody, zaliczając powitalną kąpiel w morzu. Dziewczyny bąkały coś pod nosem, że za zimna. No ale przecież woda w morzu musi być zimna. Gdyby była ciepła, to bym się przecież w upał przez całą Polskę aż tutaj nie tłukł!

Bardzo lubię ten nasz Bałtyk, ale w tym roku zdecydowanie zabrakło mi jakiejś poprzedzającej plażowanie włóczęgi. Jakiegoś chodzenia po górach, zwiedzania, czegoś, by się zmęczyć, żeby potem tym większą przyjemność z całodziennego nic-nie-robienia czerpać. Bez sensu. No ale przynajmniej pogoda jest dobra. Powiedziałbym nawet, że rekordowo dobra, bo przez cały nasz pobyt pada tylko raz i to w nocy.

Witek i DobrawaMajaWitek i Dobrawa
Witek i DobrawaWitek, Dobrawa i MajaDobrawaWitek i DobrawaTrochę biegania...
WitekJeremiWitek i Jeremi

Przez kilka dni była z nami Maja, ale potem odstawiliśmy ją na obóz sportowy. Oj, wylatuje mi najstarsza ptaszyna z gniazda! To chyba pierwsze wakacje, których z nami nie spędzi. Na pocieszenie zostają te mniejsze dzieci. Może i są małe, ale za to zdecydowanie głośniejsze!

Nie ma jak w morzuWitek i DobrawaWitek i DobrawaNie ma jak w morzuJeremi i Maja
WitekDobrawa

Bawiąc się z Dobrawą w robienie piaskowych bab, poznaliśmy Bruna i jego mamę – Anię, a następnie Juliusza i Tymona. Nasi plażowi sąsiedzi okazali się bardzo sympatyczni, więc dzieci miały się z kim bawić, a my z kim pogadać.

Nie ma jak w morzuNie ma jak w morzuAnia mówi, że zimno!Ania i BrunoBruno sabotażysta

Kiedy zażywaliśmy krzepiącej kąpieli w orzeźwiających wodach Bałtyku, pewien mały sabotażysta wyciągał śledzie z niewielkiego namiotu naszych sąsiadów. Dobrze, że daleko nie odfrunął. Namiot, nie sabotażysta.

Juliusz kontra uciekajacy namiotJeremi i Tymon
Ania i BrunoDobrawaBruno i DobrawaCałus na plażyAnia i BrunoAniaAnia
Ania

Siedzę na gorącym piasku, piję piwo, bezalkoholowe oczywiście;), bo chociaż żyjemy podobno w wolnym kraju, to picie prawdziwego piwa na plaży jest nielegalne(!) i myślę sobie, że te golasy to jednak jakiś inny, sympatyczniejszy „sort” ludzi. Uśmiechnięci, otwarci, dowcipni... Po dwóch dniach znajome twarze mówią nam już z uśmiechem „dzień dobry” i „do widzenia”, a pewna starsza para żartuje: „dlaczego dzisiaj tak późno? Odnotowujemy państwu spóźnienie!” Nie wiem, z czego to się bierze. W każdym razie z moich obserwacji wynika, że świat bez ubrań byłby zdecydowanie przyjemniejszym miejscem do życia. I parafrazując Bareję, aż prosi się, żeby do najlepszych lokali wpuszczać tylko ludzi zupełnie rozebranych, w myśl zasady, że klient bez ubrania jest mniej awanturujący się!

DobrawaWitek i DobrawaMaja

No ale wszystko, co dobre, szybko się kończy. Ledwie się poznaliśmy, a już trzeba się żegnać. Ania żartuje, że skoro widzieliśmy się już nago, to chyba możemy się na pożegnanie poprzytulać. W sumie nie znam się na nagiej etykiecie, ale to nawet ma sens. Przytulamy, żegnamy, dzieci płaczą na pożegnanie. Może do zobaczenia za rok!

DobrawaChrupki rzucili!Ale kapelusz!Witek i MajaJeremiWitek i Dobrawa
Konkatedra Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Kołobrzegu

Ostatniego dnia odwiedzamy jeszcze Kołobrzeg na tradycyjne krótkie zwiedzanie, a po południu żegnamy się z morzem.

W KołobrzeguJeremi

Komiks

Zupełnie nieprzydatne zajęcia pozalekcyjneDobrawa i puste cycki

Notice: Undefined index: STATrad in /home/kriton/domains/obywatel.libertas.pl/public_html/obywatel.php on line 115
Minister kazał, więc uprzejmie informujemy, że nasze strony wykorzystują pliki cookies (ciasteczka) i inne dziwne technologie m.in. w celach statystycznych. Jeśli Ci to przeszkadza, możesz je zablokować, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w artykule: Pliki cookies (ciasteczka) i podobne technologie.