Kronikarskie ciągoty odziedziczyłem najwyraźniej po tacie, z wiekiem doszła potrzeba pamięci i może naiwna próba jej ocalenia. Zapisana światłem pamięć o mojej rodzinie sięga roku 1934 roku. Zapraszam...
13 czerwca Maja skończyła 15 lat! To bardzo niepokojące, bo ja się ciągle czuję jakbym miał 20-kilka! Niedługo będzie ode mnie starsza i jak to będzie wyglądało?! Na szczęście jeszcze nie dzisiaj! Póki co, moja malutka córeczka ma tylko 15 latek i zdmuchuje zaledwie 15 świeczuszek. Sto lat córeńko!
Był też torcik upieczony przez babcię Krysię, ciasto, kiełbaski prosto z ogniska, a nawet Twister i jakaś dziwna zabawa w policjantów i złodziei, której zupełnie nie rozumiałem. Jednym słowem, impreza udała się wyśmienicie.